Etymologiczna polewka #2. Cie choroba!

Etymologiczna polewka #2. Cie choroba!

W obecnej pandemicznej sytuacji nie mam wyboru jak tylko kontynuować gotowanie etymologicznej zupy. Tym razem biorę na warsztat słowo, nad którymi rozmyślamy ostatnio nieustannie: chory. Wytrzymajcie, w kolejnej części mam zamiar pochylić się nad zdrowym!




Jak Najświętsza Panienka się na działkach objawiła

Jak Najświętsza Panienka się na działkach objawiła


 
Gdy ktoś mówi „Orbitowski” to widzę tego takiego pana z Instagrama, który czasem dodaje zdjęcia nosorożców, „sprząta nosorożcem” (do dziś nie jestem pewna, jak się sprząta za pomocą nosorożca) i okazjonalnie jest czarnym kołczem (z lubością go tam czytam i oglądam). Gdy usłyszałam, że napisał Kult i zobaczyłam akcję promocyjną z błękitnymi koszulkami, stwierdziłam, że to pewnie będzie jakaś odjechana w kosmos powieść fantasy o sekcie (w głowie miałam, nie wiedzieć czemu, Indianę Jonesa i Świątynię Zagłady). Miałam ochotę na taką właśnie książkę. W ogóle nic a nic nie zdawałam sobie sprawy z tego, co mnie czeka.



Bo Kult jest o tym, że w Oławie objawiała się Najświętsza Panienka.

 


Jak obrócić kołtun w perzynę?

Jak obrócić kołtun w perzynę?

Szukając czegoś ciekawego do przejrzenia na Polonie, natknęłam się na pasjonującą osiemnastowieczną książkę medyczną. Wydana została w 1793 roku, poniżej podaję jej prawie pełny tytuł (za katalogiem w Polonie).

Lekarz dla włościan, czyli rada dla pospólstwa w chorobach i dolegliwościach naszemu krajowi albo właściwych, albo po większej części przyswojonych każdemu naszego kraju mieszkańcowi do wiadomości potrzebna, przez B. Ludwika Perzynę [...] w narodowym języku napisana.




Etymologiczna polewka #1. Narządy wewnętrzne

Etymologiczna polewka #1. Narządy wewnętrzne

Post ten rozpoczyna serię, którą nazwałam Etymologiczną polewką i w której od czasu do czasu będę kompilować i opisywać rzeczy, które wyczytałam w różnych słownikach.



Oko – narząd wzroku, organ służący do patrzenia (i widzenia). Pochodzi od prasłowiańskiego oko. Niestety nie używa się już teraz tylu wyrazów złożonych za pomocą oka, ile ich było w staropolszczyźnie, a szkoda, bo były niezwykle malownicze: można jeszcze spotkać kogoś chmurnookiego, czarnookiego lub modrookiego, ale z kolejnymi już gorzej: miodooki, zezooki (również przenośne znaczenie: ten, który patrzy niechętnie), bielmooki, krwawooki.

Od oka pochodzi również słowo oczywisty (niewątpliwy, bezsporny) oraz okno – otwór w ścianie umożliwiający doświetlenie pomieszczenia światłem naturalnym.

Przysłowia
Prawda w oczy kole.
Strach ma wielkie oczy.
Biednemu zawsze wiatr w oczy [i wiadomo co jeszcze gdzie jeszcze].