Etymologiczna polewka #2. Cie choroba!

W obecnej pandemicznej sytuacji nie mam wyboru jak tylko kontynuować gotowanie etymologicznej zupy. Tym razem biorę na warsztat słowo, nad którymi rozmyślamy ostatnio nieustannie: chory. Wytrzymajcie, w kolejnej części mam zamiar pochylić się nad zdrowym!





Chory – czyli ktoś cierpiący, dotknięty chorobą, słaby; ktoś, czyj stan jest odstępstwem od pełni zdrowia organizmu. Pochodzi z prasłowiańskiego chvorъ. Wielki słownik… Długosz-Kurczabowej podaje, że wcześniejsza etymologia jest niepewna, ale przytacza kilka zestawień, np. ze staro-górno-niemieckim: sweran – powodować ból, jątrzyć się.

W Polsce wyraz znany (a przynajmniej poświadczony) od XV wieku, z tym że na początku występował również w krótszej formie: chor lub chór – czyli gdy ktoś mówił „nie mogę, jestem chór” [UWAGA nadjeżdża suchar], wcale mu nie chodziło o to, że samodzielnie śpiewa na głosy. Ta krótsza forma była używana do około XVIII wieku, dłuższa (chory jako przymiotnik: słaby, cierpiący i jako rzeczownik: pacjent) towarzyszy nam do dziś.

Dziś stopniujemy słowo chory opisowo (bardziej chory itd.); w języku staropolskim było stopniowane regularnie. Przykłady ze słownika Lindego: Chorej baby, chorszy umysł czy Im był słabszy i chorszy, i bardziej sam bez pomocy, tym się zdało, że był mocniejszy.

Dawniej było zdecydowanie więcej wariacji na temat tego słowa; na przykład intensywność chorowania była określona przedrostkami i przyrostkami: przychorzutki (chorowity), choruchny, chorzuchny, chorutki (z tym się jeszcze spotkałam w odniesieniu do dzieci).

­­­­Słowo chory jest również podstawą dawnego czasownika chorzeć (teraz chorować, czyli być chorym). Co ciekawe, słowo to jeszcze w internetowym PWN-owskim Słowniku Języka Polskiego jeszcze figuruje (z kwalifikatorem dawny). W słowniku Doroszewskiego oczywiście też jeszcze jest, też jako przestarzałe.

Z tego samego źródłosłowia pochodzi też chyrlawy (teraz: cherlawy), czyli ktoś chorowity, słaby, wątły oraz chyrlać (jak się dowiedziałam przy okazji tego posta, całe życie byłam w błędzie, bo w słownikach występuje forma cherlać) czyli, jak podaje Michał Arct, niedomagać, być chorowitym, kwękać, nędznieć, kawęczeć, podupadać. Nie wiem jak Wam, mnie szczególnie przypadło do gustu kawęczeć.

Znane Wam już mogą być słowa takie jak chorość (ja na przykład pamiętam, że moja babcia mówiła, że ją jakaś chorość wzięła), czyli teraz choroba; choróbsko (forma zgrubiała używana teraz często wg mojego doświadczenia) i choróbka (zdrobnienie oznaczające dawniej po prostu słabość); chorobny (teraz chorobowy).

Przychorować dawniej znaczyło przypłacić coś chorobą (np. przychorujesz obżarstwa twojego). Chorownia (chorowalnia) czy chorowny dom to był szpital (u Lindego zdefiniowana tak: izba chorujących, chorowny gmach).

Przysłowia
Choremu wszystko gorzko
Chorego się pytają, zdrowemu dają
Łacno chorego cieszyć zdrowemu, trudno, gdy chorzeć przyjdzie samemu
Chory poprawić się obiecuje, A wzmógłszy, po staremu się sprawuje
Wszyscy ludzie bez braku chorują na głowę, Choć jeden wziął funt głupstwa, a drugi połowę.
Na choroby są sposoby

Jeśli chodzi o frazeologizmy, jest ich mnóstwo – zarówno starszych, jak i nowszych. Gdy zachorujesz, mówisz „O cie choroba!”. Twoja mama próbuje cię uspokoić, mówiąc, że na choroby są sposoby, a poza tym ze względu na twoją chorobę przewlekłą musisz o siebie dbać. Babcia mówi sentencjonalnym tonem, że choroba przybywa na koniu, a odchodzi piechotą, a gdy pytasz, skąd zna takie rewelacyjne przysłowia, odpowiada, że nie pamięta, bo skleroza nie choroba tylko nogi bolą, po czym wychodzi do siebie, żeby sobie przypomnieć, jak się zamawia chorobę, żeby ci jakoś pomóc. Starszy brat śmieje się z ciebie i mówi, że choroba bierze najpierw słabych, po czym, żeby ci bardziej dołożyć, dodaje, że nie trzeba było tyle jeść na noc, bo zbytek potraw chorobą przypłacić trzeba. Mama wtedy biega wokół ciebie (złożonej chorobą) z rosołkiem i herbatką, zatem możesz bratu śmiało odpalić, że zazdrość to najgorsza choroba, a poza tym całkiem możliwe, że to jego obecność cię o chorobę przyprawiła. Mama wtedy straszy brata, że to może być choroba zakaźna, brat więc robi minę jakby dostał choroby morskiej i ucieka, mówiąc ci jeszcze na odchodne, że jesteś chora z urojenia. Krzyczysz za nim, że musi być chory psychicznie, bo nie oferuje ci ani krztyny współczucia. Mama dalej się krząta i mruczy pod nosem, że jesteście świetnym przykładem choroby naszych czasów. Nikt cię już nie rozumie, myślisz sobie, chora z wściekłości na brata, ale zanim zaśniesz, nie zapominasz poprosić mamy, żeby zwolniła cię ze szkoły z powodu choroby…


Źródła
Wielki słownik etymologiczny, pod red. K. Długosz-Kurczabowej, Warszawa 2018

Zdjęci pochodzi z unsplash.com

21 komentarzy:

  1. Przeczytałam jednym tchem :) bardzo przyjemnie się czyta!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja choruję na Mózgowe Porażenie Dziecięce, ale nie czuję się chora i nie myślę o sobie w ten sposób.

    OdpowiedzUsuń
  3. MIło jest się w tej sytuacji dowiedzieć czegoś nowego ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Urzekła mnie forma "jestem chór". Szkoda, że nie mogę tak o sobie mówić! :D "Kawęczeć" też cudowne.
    Chyba po raz pierwszy jestem na Twoim blogu, bardzo się cieszę, że na niego trafiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! <3 Ja Twój czytuję, tylko śladu po sobie raczej nie zostawiam ;(

      Jak to nie możesz tak o sobie mówić? Oczywiście, że możesz! Poinformuj tylko ludzi za pierwszy razem przy użyciu tego słowa w takim znaczeniu, co to znaczy i jazda :D Nie kawęcz!

      Usuń
  5. Ja to wolę od chorutka być zdrowiutka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha! :) Każdy chyba woli, szczególnie w obecnej sytuacji... :( O zdrowiutkich w kolejnym poście z tej serii! :)

      Usuń
  6. Pochodzenia słów są ciekawe, inaczej na język można spojrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajna wiedza. Warto czasami poczytać takie rzeczy żeby po prostu wiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej pomimo zaakceptowania komentarza nie widać go na blogu dlatego też tutaj Ci odpisuje.Ja gotowe wrapy (kupione) przechowywuję w lodówce spróbuj tak zrobić z tymi,które sama zrobisz a przed nałożeniem farszu podgrzej je :) Niestety nie wiem jak będzie z trwałością i ile wytrzymają ale na pewno krócej niż te kupne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow, dzięki! Jeśli nie zjem ich wszystkich wcześniej xD dam znać, kiedy zmarnieją :)

      Usuń
  9. O czym dziś rozmawiać, jak nie o chorobach i chorowaniu właśnie?

    OdpowiedzUsuń
  10. W jakie piękne miejsce w internecie właśnie trafiłam! Cześć! :)

    W moich stronach "chyrlać" oznacza "kaszleć" (Podkarpacie). I ponoć (choć akurat w moich stronach się tego nie używa) "chyra" to "klatka piersiowa".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, tego ostatniego nie słyszałam! Czyli Andrzej Chyra to Andrzej Klatka Piersiowa! xD Albo Andrzej Klata, to też spoko brzmi :D

      No właśnie, ja też się z chyrlaniem spotykam jako z określeniem na wyjątkowy paskudy kaszel na przykład palacza. W słownikach, do których mam dostęp, jest zaś konsekwentnie cherlać - dla mnie to brzmi jakoś dziwnie, więc pogrzebałam jeszcze w Internetach i okazało się, że chyrlać przez "y" pojawia się w spisach regionalizmów krakowskich. Czyli się zgadza - może występować w Małopolsce i na Podkarpaciu :)

      Usuń
  11. Odpowiedzi
    1. To muszę koniecznie zapamiętać :) u nas na śląsku występuje regionalizm. Chyrlać, to tyle co kaszleć, mieć chrypę, ogólnie wydawać tego typu dzwieki. Generalnie nic zdrowego ;)

      Usuń
    2. Nic zdrowego, ale wciąż śmieszy :DD O zdrowiu będzie następnym razem!

      Usuń
  12. Wow, ale swietny wpis! Ciesze sie, ze trafilam na Twojego bloga. Czy da sie jakos Ciebie obserwowac? Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Włączyłam opcję subskrypcji, przycisk jest u góry strony :)

      Usuń
  13. To moja pierwsza wizyta, ale jestem naprawdę oczarowana! Świetne wpisy i ciekawostki! :)
    Nie miałam na przykład pojęcia o istnieniu słowa "przychorować", gdybym miała zgadywać, skojarzyłoby mi się raczej z jakimś nowoczesnym tworem, a tu taka niespodzianka!

    OdpowiedzUsuń
  14. Nawet nie wiedziałam, że potrzebuję tej wiedzy w życiu. Dzięki!

    OdpowiedzUsuń