Telemarketowe smaczki
– Proszę mi zatem powiedzieć, jak pani spędza czas wolny: na świeżym powietrzu, czy może w zaciszu domowym z dobrą książką?
– Proszę pani! Od siedzenia w domu i patrzenia w ścianę można dostać depresji!
[trzask]
– Proszę mi powiedzieć, jak pan spędza wolny czas...
– Ło, pani! Ja jestem stary dziadek! A co, pani się chce ze mną umówić?
– Nie, proszę pana, nie… Zależy mi…
– E, to ja dziękuję za takie telefony!
[trzask]– Oferuję Panu wspaniałą publikację za naprawdę symboliczną kwotę...
– Pani poczeka, ja żonie dam telefon.
– …
– Halo?
– Dzień dobry, właśnie oferowałam pani mężowi fantastyczną kolekcję, nazywa się Ptaki...
– A, pani o ptakach mówi? To jak ptak to do męża, ja nie mam.
– …– Jeszcze raz, jak masz na imię?
– Tak jak się przedstawiłam na początku…
– Aha! Znajdę cię na fejsie!
[trzask]
– Proszę mi powiedzieć, jak pan spędza wolny czas…
– Dobrze, już, proszę poczekać, tylko odłożę fona na chwilę i koszulę ściągnę!
***
Tekst ten został napisany w 2013 roku na fali rozżalenia kieratem, jakim jest praca w telemarketingu.
– Proszę pani! Od siedzenia w domu i patrzenia w ścianę można dostać depresji!
[trzask]
– Proszę mi powiedzieć, jak pan spędza wolny czas...
– Ło, pani! Ja jestem stary dziadek! A co, pani się chce ze mną umówić?
– Nie, proszę pana, nie… Zależy mi…
– E, to ja dziękuję za takie telefony!
[trzask]– Oferuję Panu wspaniałą publikację za naprawdę symboliczną kwotę...
– Pani poczeka, ja żonie dam telefon.
– …
– Halo?
– Dzień dobry, właśnie oferowałam pani mężowi fantastyczną kolekcję, nazywa się Ptaki...
– A, pani o ptakach mówi? To jak ptak to do męża, ja nie mam.
– …– Jeszcze raz, jak masz na imię?
– Tak jak się przedstawiłam na początku…
– Aha! Znajdę cię na fejsie!
[trzask]
– Proszę mi powiedzieć, jak pan spędza wolny czas…
– Dobrze, już, proszę poczekać, tylko odłożę fona na chwilę i koszulę ściągnę!
***
Tekst ten został napisany w 2013 roku na fali rozżalenia kieratem, jakim jest praca w telemarketingu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz